Brzechwa bajkopisarzem został nieco mimo woli. Ale choć nie takie miał plany, o przewrotności losu myślał zawsze z wdzięcznością. A czasami komentował ją, z uśmiechem powtarzając za jednym ze swoich bohaterów: - A to fel
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
[praca zespołowa pracowników Biblioteki Narodowej pod red. Władysława Bieńkowskiego ; wybór il. Elżbieta [>>] Skierkowska ; fot. B. J. Dorys et al.] ; Biblioteka Narodowa. Instytut Książki i Czytelnictwa.
Leopold Tyrmand wrócił do powojennej Polski z własnej woli. Jednak szybko okazało się, że nowa rzeczywistość tłamsi go zarówno literacko jak i osobowościowo. W połowie lat 60. wyemigrował i osiadł w Stanach Zjednoczonych, gdzie próbował stać się autorem anglojęzycznym.Literacka aktywność Leopolda Tyrmanda zamyka się w czterech dekadach, a zawarte w niniejszym tomie wypowiedzi pisarza dokumentują niemal cały ten okres. Pochodzą one ze źródeł, wśród których są: wywiady prasowe, nieznane, niepublikowane dotąd notatniki czy też materiały służb PRL pozyskane z podsłuchu.Tyrmandowi nieobce było hasłowe porządkowanie wypowiedzi. Dowodzi tego jego książka pt. Zapiski dyletanta. To właśnie ona stała się konstrukcyjnym wzorem niniejszego tomu, w którym znalazły się szczere, wręcz bezkompromisowe oceny znajomych, pisarzy czy ludzi władzy. Są tu również społeczno-polityczne diagnozy, migawki z peerelowskiej rzeczywistości i wrażenia z podróży po Europie czy USA.Podejmując lekturę Alfabetu Tyrmanda czytelnik wychodzi na spotkanie z pisarzem, którego w jakimś stopniu zna, ale także takim jego obliczem, którego zupełnie się nie spodziewa.
UWAGI:
Miejsce wydania na podstawie serwisu e-ISBN. Bibliografia na stronach 360-363. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wiele można powiedzieć o dziejach kultury polskiej, ale nie to, że były bezalkoholowe. Tym razem, Sławomir Koper, autor bestsellerowych książek, pisze o nałogach, bez których twórczość artystów byłaby zapewne dużo uboższa.