Oprócz warstwy czysto historycznej to wielka wartość tej książki: analogie aż do roku 2022 i do brutalnej napaści na Ukrainę. Światowy ekspert W dziedzinie tematyki związanej z Rosją, prof. Andrzej Nowak, odsłania źródła rosyjskiej mentalności i agresywności, cofając się do czasów powstania państwa polskiego i Rusi Kijowskiej. Wówczas Moskwa była skrawkiem ziemi w dziczy. Uczony wyjaśnia, że Ruś to na pewno nie Rosja. Dopiero w XV w. zaczęto na dworze w Krakowie postrzegać Księstwo Moskiewskie jako pewne zagrożenie militarne. Kilka wieków wojen prowokowanych przez Moskwę przynosiło jej początkowo porażki, w tym straszną klęskę pod Kłuszynem (1610). Ale w drugiej połowie wieku XVIII caryca Katarzyna II (rodowita Niemka) upokorzyła jednak Rzeczpospolitą, instalując na polskim tronie swego kochanka, porywając polskich senatorów i wreszcie zarządzając rozbiory. Dla uzasadnienia wojen przeciwko Polsce carowie już wtedy zaczęli używać argumentów, które słyszymy również dziś- rzekoma obrona ludności prawosławnej i zjednoczenie wszystkich Rusinów (utożsamianych w kremlowskiej propagandzie z Rosjanami) pod jednym berłem. Autor podkreśla, że oprócz gołej siły militarnej Moskwy do upadku doprowadziła wewnętrzna słabość państwa, a Polska straciła swoją suwerenność, formalnie będąc sojusznikiem Rosji. Ważna lekcja i ostrzeżenie także dziś.
Autor prowadzi nas przez heroizm XIX-wiecznych powstań do wielkiego zwycięstwa w 1920 r., a potem do działań agentury rosyjskiej w II RP Podkreśla stałą od 1517 r. i niebezpieczną współpracę niemiecko-rosyjską, której kulminacją były zbrodnie Il wojny światowej. Ukazuje przepaść cywilizacyjną dzielącą przez wieki zachodnioeuropejską Polskę i potatarską Rosję. Gdy dziesiątki tysięcy polskiej szlachty demokratycznie decydowało o losie swojej Ojczyzny na sejmikach i sejmach, w Rosji nastał czas opriczniny, czyli brutalnego terroru i władzy ówczesnych służb specjalnych. Kiedy nad Wisłą powstawały tysiące książek i pism politycznych, w carskim imperium mało kto potrafił czytać i pisać, nie było szkół publicznych. Rósł strach przed Rzecząpospolitą, a wraz z nim nienawiść.
Dlaczego państwa zachodnie od stuleci naiwnie wierzą w dobre intencje Moskwy i ulegają jej propagandzie? Dlaczego w dziejach Rosji jest tyle brutalności, przemocy i zacofania? Dlaczego Rosja krwiożerczo napadała na sąsiadów, na przykład na Polskę w1920 czy 1939 roku, na Gruzję w 2008 roku albo na Ukrainę w 2022 roku? W "Polsce i Rosji" znajdziemy na te pytania odpowiedzi. Prof. Andrzej Nowak oparł swoją analizę także na nieznanych wcześniej dokumentach oraz badaniach, które przeprowadzał swego czasu w moskiewskich archiwach. Ta wspaniale ilustrowana książka potrząśnie niejednym z nas.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Przyczynek do historii stosunków między ziemianami i chłopami w Polsce na podstawie źródeł archiwalnych majątku Kock : rozprawa doktorska przedstawiona na Wydziale Filozofii Uniwersytetu Pruskiego w Getyndze Tytuł oryginału: "Beitrag zur Geschite der Gutsherrlich-Bauerlichen Verhaltnisse in Polen auf grund Archivalischer Quellen der Herrschaft Kock, ".
AUTOR:
Bocheński, Adolf Józef
POZ/ODP:
Adolf Józef Bocheński ; [opracowanie redakcyjne Grzegorz Figiel ; z języka niemieckiego przełożył Wiesław Szymona OP].
ADRES WYD.:
Kock : Dom Kultury im. Księżnej Anny z Sapiehów Jabłonowskiej, 2021.
Naginanie historii do własnych potrzeb, jej upiększanie, a nawet jej fałszowanie ma w Polsce bardzo długą tradycję. Naszych królów i ich czyny idealizowali nadworni kronikarze, łącznie z Gallem Anonimem, Wincentym Kadłubkiem czy Janem Długoszem, a w czasach, gdy traciliśmy niepodległość, ku pokrzepieniu serc i dusz, nieodmiennie przywoływano dawnych władców z całą długą listą ich wspaniałych zalet i bohaterskich czynów. Nawet w podręcznikach historii nader często poprawiono wizerunki królów, wstydliwie kryjąc za zasłoną milczenia wszystko, co zdaniem autorów nie zasługiwało na pamięć, bo nie pasowało do budującej wizji naszych dziejów.W swojej książce "Skandaliści w koronach" Andrzej Zieliński zrywa kilka właśnie takich zasłon, pokazując, że obok czynów, którymi nasi władcy słusznie mogli się szczycić, było i wiele takich, których nie można nazwać inaczej jak skandalem, głupotą czy zbrodnią. Wydobywając je z zapomnienia, autor stara się skłonić czytelników do refleksji, a niekiedy do zupełnego przewartościowania poglądów na nasze dzieje i kształtujących je monarchów.
UWAGI:
Bibliogr. s. 237-242. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Na przełomie XVI i XVII stulecia Księstwo Pomorskie przeżywało swój złoty wiek, a przez Europę przetaczała się fala polowań na czarownice. Dotarła do Szczecina. Tam, w 1620 roku stracono Sydonię von Bork. Jej procesem żyło całe Księstwo, bo oskarżona należała do najstarszego szlacheckiego rodu Pomorza, a wśród stawianych jej zarzutów znalazł się jeden szczególny: uśmiercenie panującego księcia. Broniła się niemal rok. Odwoływała zeznania złożone podczas tortur. W końcu przyznała się i została stracona. Tyle że po jej śmierci książęta z panującego rodu Gryfitów zaczęli umierać jeden po drugim. Na oczach przerażonych Pomorzan wymarła ich rodzima dynastia, a księstwo zniknęło z map, rozszarpane pomiędzy Szwecję i Brandenburgię. Legenda o klątwie rzuconej przez Sydonię na ród Gryfitów na trwałe zagościła w umysłach mieszkańców. Mówiono, że to zemsta za niedotrzymaną obietnicę. Akta procesowe Sydonii von Bork przetrwały zawieruchę dziejową.Cherezińska rekonstruuje historię tej wyjątkowej kobiety, sięgając do starych dokumentów. Dlaczego oskarżono starą szlachciankę? Czy była ofiarą mordu sądowego, czy awanturnicą, która sama wpakowała się w kłopoty? Kim była najsłynniejsza pomorska czarownica? I dlaczego o jej rodzie mówiono:To jest stare jak Bork i diabeł?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni