Miało być tak jak na Zachodzie, tylko jeszcze piękniej. W Wilnie ruszyła radiostacja - podniecony dyrektor Hulewicz spoglądał na chmury i rozstawiał nad Wilią mikrofony do eksperymentalnego słuchowiska w plenerze. W Pińsku zalśnił stalą port marynarki wojennej, a dowódca kazał budować nowoczesne bezzałogowce. W fabryce sklejki braci Konopackich pod Grodnem powstawały najlepsze samoloty. W Janowej Dolinie na Wołyniu wśród ukraińskich wsi wyrosła przy kopalni bazaltu wzorcowa osada robotnicza. Doktor Parymończyk w Zaleszczykach leczył tak dobrze, że zapyziała miejscowość zamieniła się w polską Riwierę. Autorki zamiast opowieści o dworkach kreślą obraz Kresów nowoczesnych. I sprawdzają, co dziś z tej nowoczesności zostało.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 267-279.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni