Opowiem ci mamo, co robią samoloty
Jaki ruch na niebie! Samoloty pasażerskie i transportowe, szybowce, myśliwce, awionetki, helikoptery, motolotnie, samoloty nowoczesne i zabytkowe, sportowe i ratunkowe, a także drony, latawce, balony i inne, czasem zaskakujące, aeroplany. Podniebne autostrady są chyba dużo bardziej zatłoczone niż te samo- chodowe. Ale co to? Uwaga! To ptasia trasa, proszę zachować czujność!
Opowiem ci, mamo, co robią samoloty
to najnowsza pozycja w popularnej serii przeznaczonej dla dzieci w wieku od 2 do 6 lat. Wspaniała książka nie tylko do czytania, ale głównie do oglądania. Ćwiczy spostrzegawczość, umiejętność opowiadania, pobudza zainteresowanie światem, ale przede wszystkim jest fantastyczną zabawą oraz sposobem na miłe i twórcze spędzenie czasu. Główny bohater książki, sympatyczna Wilga, czyli polski samolot wielozadaniowy, zaprasza wszystkich fanów aeroplanów na lotnisko, wyścig samolotowych modeli, szkolenie wojskowe, piknik lotniczy, wizytę w hangarze i muzeum lotnictwa, a nawet na narty wodne i zbieranie miodu. Z Wilgą nie sposób się nudzić!
A na koniec zagadka. Czy wiecie, skąd się wzięło imię głównego bohatera książki?
Odpowiedzialność: | samoloty namalował Artur Nowicki, do rysunków wiersze napisał Marcin Brykczyński. |
Seria: | Opowiem Ci Mamo |
Hasła: | Samoloty Książki dla małych dzieci Książki obrazkowe Poezja dziecięca polska - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2022. |
Opis fizyczny: | [30] stron : ilustracje ; 28 cm. |
Uwagi: | Opis według okładki. Okładka wliczona w paginację. |
Twórcy: | Brykczyński, Marcin. (1946- ). Autor |
Przeznaczenie: | Od 2 do 6 lat. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Notka biograficzna:
Nowicki, Artur
Urodzony: 1968 data przybliżona Jako chłopiec marzył, żeby zostać pilotem, dlatego najczęściej rysował samoloty. Później chciał być czołgistą i zaczął rysować same bitwy pod Studziankami. Myślał też o karierze krawca, ale nic z tego nie wyszło. Tata łamał sobie głowę, co z niego wyrośnie, a mama często mówiła, że chyba ksiądz, lecz nieznane są źródła tego pomysłu. Ostatecznie ukończył szkołę średnią jako mechanizator rolnictwa. Nie zdążył jednak popracować w zawodzie, bo zrozumiał, że to, co lubi najbardziej, to malowanie. Dlatego zdecydował się [>>]