Pójdę do jedynej
Opowieść o dwóch młodych chłopcach, podejmujących na progu dorosłości krok, który radykalnie odmieni ich życie. Różne pobudki i środowiska, inne charaktery, lecz ta sama decyzja - kariera zawodowego żołnierza. Czy wybór na całe życie, podjęty, kiedy osobowość człowieka dopiero się kształtuje, może być tym właściwym? Jaki wpływ na niepokornego, lekkomyślnego Karola
będzie miało zderzenie z wojskowym drylem? Czy pochodzący z tradycyjnej wielodzietnej wiejskiej rodziny Paweł odnajdzie swoje miejsce w koszarach w nadgranicznym mieście? Czy w ogóle można mówić o własnej drodze, kiedy każdego dnia trzeba wykonywać czyjeś rozkazy?
Losy głównych bohaterów wielokrotnie splatają się ze sobą, łączy ich wspólna służba i pragnienie szybkiego awansu, ale przede wszystkim ta szczególna żołnierska przyjaźń, która rozpoczęła się jeszcze na początku kariery wojskowej i trwa, pomimo wielu zawirowań, na dobre i złe.
Odpowiedzialność: | Kasia Bulicz-Kasprzak. |
Hasła: | Przyjaźń Wojsko Polskie (1944- ) Powieść obyczajowa Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Prószyński Media, 2017. |
Nośnik: | 372, [2] strony ; |
Uwagi: | Na okładce: Opowieść o poszukiwaniu wolności... o ile jest ona możliwa. Może to po prostu miejsce, gdzie można żyć i kochać lub nienawidzić? Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Zakres czasowy: | 1976-1981 r. |
Powstanie dzieła: | 2016 r. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Biblioteka Główna
ul. Lubelska 36
Filia nr 1
ul. 3 Maja 24a
Notka biograficzna:
Bulicz-Kasprzak, Kasia
Urodzona: 20 marca 1976 Prowadzę zwyczajne życie. Zimny psi nos dotyka mojej stopy. Jest siódma. Doskonała pora na pierwszy spacer. Tak zaczyna się mój dzień. Zastanawiam się, co będę dzisiaj robić. Może zostanę królową i zagram w krokieta, dopóki las Birnam nie podejdzie pod zamek. A może pobiegnę Piątą Aleją w stronę niebieskiego księżyca. Odwiedzę zielone wzgórze, na którym pasą się owce. Zaraz, to nie owce, to króliki. Muszę się śpieszyć, bo czas odebrać dziecko ze szkoły, a tu jeszcze tyle historii do przeżycia. Są w książkach, filmach, śmiechu [>>]